od 15 lat pokazujemy jak oszczędzać na lotach ustaw powiadomienie
Tanimi Liniami Dookoła Świata! Odcinek 4: Nowy Jork (dzień 1)
opublikowano 17.02.2011 na blogu Podróże Admina Loter.pl
w pobliżu: Filadelfia

Poniedziałek, 14 lutego, godzina 16:15 czasu Greenwich. Boing 757-200 linii lotniczych Iceland Express wzbija się w powietrze i kieruje na południowy-zachód. Cel - lotnisko Newark Liberty International. Pilot informuje o trasie lotu: Południowa Grenlandia, Nowa Fundlandia, Quebec, północno-wschodnie USA. Ciarki przechodza po plecach. Pierwszy raz na dobre wylatuję poza Europę! Samolot sprawia wrażenie bardzo wiekowego. Zapewne zanim trafił do Iceland Express, przez wiele klat służył w innych liniach lotniczych. Sporo wolnych miejsc. Może 60-70% zajętych miejsc. Lot przebiega spokojnie, poza kilkoma drobnymi turbulencjami. Za oknem najpierw widać błękitną, pomarszczoną falami taflę Atlantyku, a po kilkudziesięciu minutach zanurzamy się w białe chmury. w około połowie drogi chmury się rozrzedzają, a za oknem ukazuje się śnieżno-lodowy krajobraz północnej Kanady. Jestem już nad Ameryką!

Za oknem podziwiam skute lodem jeziora i meandrujące rzeki. Na jakieś półtorej godziny przed lądowaniem wlatujemy w przestrzeń powietrzną Stanów Zjednoczonych. Obsługa pokładowa rozpoczyna rozdawanie formularzy celno-imigracyjnych, których wypełnienie w samolocie ma znacznie skrócić formalności na granicy w Newark. I tu pierwsza wpadka Iceland Expressa. Dla części pasażerów siedzących w tylniej części samolotu zabrakło formularzy. Do tych "szczęśliwców" należę również ja... Nici z szybkiej odprawy paszportowej. Na kilkadziesiąt minut przed planowanym lądowaniem czuję jak samolot zaczyna powoli się zniżać, a silniki zmniejszają obroty. Serce zaczyna mocniej bić. Od dziecka marzyłem o podróży do Nowego Jorku. Mówi się, że to stolica świata. Kamera i aparat w pogotowiu. Zanim wybrałem miejsce siedzące w samolocie, zrobiołem małe dochodzenie na Google Maps. Układ pasów startowych na Newark wskazywał, że jest duża szansa z prawej strony samolotu (patrząc od dzioba), podczas lądowania podziwiać wieżowce Manhattanu! Okazało się, że idealnie to sobie wykombinowałem! Nie dość, że Manhattan widać było świetnie, to jeszcze był pięknie oświetlony promieniami zachodzącego właśnie słońca. Nie wiem za co się łapać, kamera czy aparat... Widok niesamowity! Empire State Building jak na dłoni! Dla kogoś kto pierwszy raz przylatuje do Stanów to niesamowita frajda. 

Wysunięte podwozie, kilka ostrych zakrętów i lądujemy w Newark. Pojawia się dreszczyk emocji przed kontrolą "immigration". Niestety samo posiadanie wizy nie gwarantuje wjazdu do Stanów Zjednoczonych... Ostateczna decyzja należy do oficera na granicy. Nie raz czytałem lub słyszałem historie o Polakach zawracanych z granicy z powrotem do samolotu do Europy podobno nawet bez konkretnego powodu. Jeszcze tylko wypełnienie formularzy (jakieś 20 minut, które mogłem zaoszczędzić w samolocie) i podchodzę do stanowiska odprawy. Zdjęcie odcisków palców, zdjęcie no i zaczynamy przesłuchanie. Opowiadam o moim projekcie podróży dookoła świata. Celnik jakby się ożywił. Widać pomysł mu się podoba :) Na prośbę o pokazanie potwierdzeń rezerwacji lotów, wyciągam cały segregator z chronologicznie ułożonymi wydrukami z potwierdzeniami lotów. Celnik po zobaczeniu tylko dwóch stron stwierdził, że to mu w zupełności wystarczy. Moja przygoda natchnęła go do wspomnień z przeszłości. Dowiedziałem się, że kiedyś pracował w liniach Pan Am, które miały w ofercie lot numer 001 lecący z  zachodu na wschód, z kilkoma przystankami, dookoła świata. Żałował, że sam się nie załapał... Otrzymałem bardzo sympatyczne życzenia udanej podróży oraz stempelek zezwalający na 6-miesięczny pobyt w USA. 

Dowiedziałem się, że najtańszą opcją dojazdu na Manhattan jest przejazd autobusem numer 26 do Newark Penn Station, i dalej pociąg PATH do New York Pen Station na Manhattanie. Newark to jeden ze światowych lotniskowych gigantów. Znalezienie przystanku i zorganizowanie dokładnej odliczonej kwoty na bilet zajęło mi kilkanaście minut. Przejazd na dworzec  w Newark zwykłym miejskim autobusem - 2,5 dolara. Pierwszy kontakt z prawdziwą Ameryką! Od razu wpada w ucho charakterystyczny "filmowy" amerykański akcent. Kilka osób głośno rozmawia przez komórki. Na dworcu w Newark, kupuję w specjalnym automacie bilet do Nowego Jorku. Koszt - 5 dolarów, czas przejazdu około 15 minut. Kilka stacji, tunel pod Hudson River i jestem na Manhattanie. Wysiadam z pociągu i zanurzam się w sieci niekończących się tuneli w poszukiwaniu linii metra. Plan - dotrzeć jak najszybciej do hostelu, zostawić kilka zbędnych rzeczy i ruszyć w miasto. Planowałem kupić bilet jednodniowy/24-godzinny. Niestety w Nowym Jorku takie bilety nie funkcjonują. Najtańszy bilet czasowy na nieograniczoną liczbę przejazdów to bilet 7-dniowy za 36 dolarów. Kupuję więc jednorazowy za 2,20 USD który upoważnia do jednego przejazdu z przesiadkami  w ciągu 2 godzin od skasowania.

Już mam wsiadać w metro kiedy moją uwagę przykuwa pewna magiczna nazwa na schemacie komunikacji miejskiej - "Times Square". To słynne rozświetlone reklamami miejsce znane z relacji z nocy sylwestrowych z Nowego Jorku. Stacja na którą trafiłem leży tuż przy Times Square . Zmiana planów!  Wychodzę na powierzchnię! Uwielbiam ten moment... Wyjście z metra w słynnym miejscu pierwszy raz odwiedzanego miasta. Tym razem wrażenie jest chyba najpotężniejsze! Ogrom otaczających budynków, neony rozświetlające miasto i tłumy ludzi płynące chodnikami sprawiają że po plecach przechodzą ciarki. Poczułem się naprawdę malutki. Poczułem jaka Warszawa jest malutka... Co ciekawe, Times Square to chyba jedyne miejsce na świecie, w którym w nocy nie potrzeba statywu by robić wyraźnie zdjęcia. Miejsce jest tak rozświetlone, że aparat radzi sobie z czasem naświetlania prawie jak za dnia. 

Robi się późno. Czas wyruszyć w stronę zarezerwowanego hostelu. Do przejechania mam pięć stacji metra z jedną przesiadką po drodze. Wysiadam na ulicy 77  w dzielnicy Upper East Side. Do przejścia mam kilka bloków (przecznic).
 

Hostel okazuje się czymś w rodzaju domu studenckiego prowadzonego przez miejscową synagogę. Pokój 2 osobowy z łazienką, kuchnią i darmowym dostępem do internetu dostaję za 18 dolarów za noc! Po całym dniu podróży trwającym od 5:30 rano w Londynie do około północy w Nowym Jorku czyli 5 rano następnego dnia w Londynie. Prawie 24 godziny na nogach! Padam, dziś już nic więcej nie napiszę... :)

komentarze

Anonim (niezweryfikowany), sob., 03/10/2012 - 03:42
komentarz
Brawo !!!!!
Anonim (niezweryfikowany), pt., 10/28/2011 - 19:06
komentarz
mam prywatne pytanie do Ciebie w sprawie podróżowania ale nie chceo tym pisac tutaj wole na meila, mój mail [email protected]
Anonim (niezweryfikowany), pon., 03/21/2011 - 14:57
komentarz
Times Square to chyba jedyne miejsce na świecie, w którym w nocy nie potrzeba statywu by robić wyraźnie zdjęcia Znam jeszcze jedno takie miejsce. Las Vegas ;-)
Anonim (niezweryfikowany), pt., 02/18/2011 - 22:25
komentarz
Super, fajny opis.
Anonim (niezweryfikowany), pt., 02/18/2011 - 16:38
komentarz
Fantastyczna relacja! Aż się miło czyta, gdy człowiek wróci z pracy ;-) Wspominam z sentymentem, bo w czerwcu zeszłego roku też leciałam Iceland Express z WAW do NWR przez Reykjavik. Times Square wieczorem jest niesamowity, a w weekendy płynie tamtędy rzeka ludzi. Pozdrawiam i trzymam kciuki za następne etapy podróży!!!
Anonim (niezweryfikowany), pt., 02/18/2011 - 02:53
komentarz
Na przyszłośc prawa i lewa strona w lotnictwie jeśli chodzi o samoloty jest zawsze taka sama i zawsze sie je odróżnia stojąc przodem do kierunku lotu (nigdy na odwrót). Czyli robiłeś zdjęcie Manhatanu poprzez okno z lewej strony samolotu :P
Anonim (niezweryfikowany), pt., 02/18/2011 - 00:25
komentarz
Łezka mi się zakręciła. Zazdroszczę!
Anonim (niezweryfikowany), pt., 02/18/2011 - 00:11
komentarz
Uwielbiam Nowy Jork - tez pierwsze kroki w tym miescie skierowalem na Times Square i mialem identyczne odczucia co ty. 2 miesiace w ramach programu W&T pracowalem na Manhatanie - polecam najlepsza pizze w NYC - CityPie 160 W 72nd, zaraz kolo budynku Dakoty.
Anonim (niezweryfikowany), czw., 02/17/2011 - 23:42
komentarz
Zastanawiam sie jaki najlepszy patent na tego z imigration moze udac ze sie ledwo co kuma angielski i dlatego tylko przelotem. Boje sie ze jak wiele osob pojdzie w slady Admina i bedzie chcialo tak samo to juz moze ten oficer nie bedzie taki laskawy... i dlatego tak kombinuje... :-) Ja juz zaczynam planowac, super sprawa
Anonim (niezweryfikowany), czw., 02/17/2011 - 23:22
komentarz
18$ za pokoj dwuosobowy z lazienka i kuchnia na Upper East Side? :O Podaj namiar koniecznie!!! Super przygoda, powodzenia. Bede sledzil na biezaco :)
Anonim (niezweryfikowany), czw., 02/17/2011 - 23:02
komentarz
Niesamowicie wykombinowałeś sobie to z widokiem na Manhatan w samolocie! Szacun i zazdrość :)
Anonim (niezweryfikowany), czw., 02/17/2011 - 22:47
komentarz
Bardzo fajnie ;p czytam z wypiekami na twarzy :) A mam takie pytanie jak znalazłeś tak tanio hostel i jak szukać? Mi wyskakiwały najniżej po 61USD za pokój 2 osobowy, robiłem w kilku wyszukiwarkach. Z góry dzięki za pomoc i czekam na dalsze relacje ;p
Anonim (niezweryfikowany), czw., 02/17/2011 - 22:09
komentarz
ja tez tam chce!!!
Anonim (niezweryfikowany), czw., 02/17/2011 - 21:53
komentarz
Przestaw sobie datę w aparacie bo wg obecnej właśnie kończy się rok 2010 :-) Powodzenia.
Anonim (niezweryfikowany), czw., 02/17/2011 - 21:45
komentarz
Super sie czyta Twoje relacje. Powodzenia w dalszej podrozy.
Anonim (niezweryfikowany), czw., 02/17/2011 - 21:33
komentarz
Zdjęcia choć wrzucane w małym formacie, to są bardzo wyraźne i żywe. Czy można wiedzieć, jakim sprzętem je robisz?
Anonim (niezweryfikowany), czw., 02/17/2011 - 20:39
komentarz
bardzo pozytywne emocje wywołuje u mnie czytanie Twojego sprawozdania z podróży.... czekam na następne odcinki:D
Anonim (niezweryfikowany), czw., 02/17/2011 - 20:10
komentarz
Swietna relacja! Super zdjecia... ach zazdroszcze ;]
Anonim (niezweryfikowany), czw., 02/17/2011 - 19:35
komentarz
za brak codziennego maila w mojej skrzynce rozliczymy się jak wrócisz. Lepiej szykuj dobrą wymówkę ;] A.
Anonim (niezweryfikowany), czw., 02/17/2011 - 19:32
komentarz
no, czytam, czytam i nie mogę wyjść z podziwu i zazdrości... ale takiej zdrowej na szczęście:)powodzenia i czekam na cd.
Anonim (niezweryfikowany), czw., 02/17/2011 - 19:09
komentarz
NY to miasto gdzie bezsprzecznie chce się wracać.. na dobry sen polecam piwo Joose, rózne smaki, cena ok 3$ ;-) 12% alko.
Anonim (niezweryfikowany), czw., 02/17/2011 - 19:01
komentarz
Wow... kocham to miasto!!!!! :D Życzę jak najwięcej pozytywnych wrażeń :) Swoją drogą, jak byłem w NYC w 2008 r. to były bilety jednodniowe - kosztował chyba jakoś z $7 i był ważny do godz. 3 dnia następnego... ale może się coś pozmieniało... kto wie? ;) No i nocleg taki taniutki!!! :O pamiętam jakie horrendalne sumy płaciłem za dormy w San Francisco... Udanej podróży!! :D
Anonim (niezweryfikowany), czw., 02/17/2011 - 17:52
komentarz
Powodzenia
Anonim (niezweryfikowany), czw., 02/17/2011 - 17:37
komentarz
na serio jak to czytam to serce zaczyna bić mi szybciej!!! zazdroszcze!!! i zycze powodzenia :)
Anonim (niezweryfikowany), czw., 02/17/2011 - 17:22
komentarz
miłego pobytu w NYC, naprawdę Cię szczerze podziwiam! :)i z niecierpliwością czekam na dalsze relacje :)
admin, pt., 02/18/2011 - 17:18
komentarz
w odpowiedzi na jedno z pytań: zdjęcia robione są małą, zwykłą, cyfrową "małpką" Olympus :)
admin, pt., 02/18/2011 - 14:52
komentarz
Dzięki wszystkim za bardzo miłe komentarze! :) Namiar na ten super tani nocleg to: MACDOUGAL STREET APARTMENTS East 73rd and York Ave. Można znaleźć na hostelbookers.com. Pokoje są właściwie 2-osobowe, ale można wykupić jedno łóżko w takim pokoju i jest duże prawdopodobieństwo, że się będzie spało samemu (tak jak ja ;)
tomsik, czw., 02/17/2011 - 18:09
komentarz
Zazdroszczę uczucia "wyjścia z metra na Times Square". Jak zwykle powodzenia i czekam na następny odcinek :)
../../../../… (niezweryfikowany), pt., 06/02/2023 - 23:43
555
../../../../… (niezweryfikowany), pt., 06/02/2023 - 23:43
555
../ubaTaeCJ (niezweryfikowany), pt., 06/02/2023 - 23:43
555
./ubaTaeCJ (niezweryfikowany), pt., 06/02/2023 - 23:43
555
1some_inexiste… (niezweryfikowany), pt., 06/02/2023 - 23:43
555
Http://bxss.me… (niezweryfikowany), pt., 06/02/2023 - 23:43
555
http://bxss.me… (niezweryfikowany), pt., 06/02/2023 - 23:43
555
;assert(base64… (niezweryfikowany), pt., 06/02/2023 - 23:43
555
';print(md5(31… (niezweryfikowany), pt., 06/02/2023 - 23:43
555
";print(md5(31… (niezweryfikowany), pt., 06/02/2023 - 23:43
555
${@print(md5(3… (niezweryfikowany), pt., 06/02/2023 - 23:43
555
${@print(md5(3… (niezweryfikowany), pt., 06/02/2023 - 23:43
555
'.print(md5(31… (niezweryfikowany), pt., 06/02/2023 - 23:43
555
ubaTaeCJ' AND … (niezweryfikowany), pt., 06/02/2023 - 23:57
555
ubaTaeCJ" AND … (niezweryfikowany), pt., 06/02/2023 - 23:57
555
ubaTaeCJ%' AND… (niezweryfikowany), pt., 06/02/2023 - 23:57
555
Tanimi Liniami Dookoła Świata! Odcinek 4: Nowy Jork (dzień 1)
Anonim (niezweryfikowany)
10.03.2012 03:42:00
Brawo !!!!!
Anonim (niezweryfikowany)
28.10.2011 19:06:00
mam prywatne pytanie do Ciebie w sprawie podróżowania ale nie chceo tym pisac tutaj wole na meila, mój mail [email protected]
Anonim (niezweryfikowany)
21.03.2011 14:57:00
Times Square to chyba jedyne miejsce na świecie, w którym w nocy nie potrzeba statywu by robić wyraźnie zdjęcia Znam jeszcze jedno takie miejsce. Las Vegas ;-)
Anonim (niezweryfikowany)
18.02.2011 22:25:00
Super, fajny opis.
18.02.2011 17:18:00
w odpowiedzi na jedno z pytań: zdjęcia robione są małą, zwykłą, cyfrową "małpką" Olympus :)
Anonim (niezweryfikowany)
18.02.2011 16:38:00
Fantastyczna relacja! Aż się miło czyta, gdy człowiek wróci z pracy ;-) Wspominam z sentymentem, bo w czerwcu zeszłego roku też leciałam Iceland Express z WAW do NWR przez Reykjavik. Times Square wieczorem jest niesamowity, a w weekendy płynie tamtędy rzeka ludzi. Pozdrawiam i trzymam kciuki za następne etapy podróży!!!
18.02.2011 14:52:00
Dzięki wszystkim za bardzo miłe komentarze! :) Namiar na ten super tani nocleg to: MACDOUGAL STREET APARTMENTS East 73rd and York Ave. Można znaleźć na hostelbookers.com. Pokoje są właściwie 2-osobowe, ale można wykupić jedno łóżko w takim pokoju i jest duże prawdopodobieństwo, że się będzie spało samemu (tak jak ja ;)
Anonim (niezweryfikowany)
18.02.2011 02:53:00
Na przyszłośc prawa i lewa strona w lotnictwie jeśli chodzi o samoloty jest zawsze taka sama i zawsze sie je odróżnia stojąc przodem do kierunku lotu (nigdy na odwrót). Czyli robiłeś zdjęcie Manhatanu poprzez okno z lewej strony samolotu :P
Anonim (niezweryfikowany)
18.02.2011 00:25:00
Łezka mi się zakręciła. Zazdroszczę!
Anonim (niezweryfikowany)
18.02.2011 00:11:00
Uwielbiam Nowy Jork - tez pierwsze kroki w tym miescie skierowalem na Times Square i mialem identyczne odczucia co ty. 2 miesiace w ramach programu W&T pracowalem na Manhatanie - polecam najlepsza pizze w NYC - CityPie 160 W 72nd, zaraz kolo budynku Dakoty.
Anonim (niezweryfikowany)
17.02.2011 23:42:00
Zastanawiam sie jaki najlepszy patent na tego z imigration moze udac ze sie ledwo co kuma angielski i dlatego tylko przelotem. Boje sie ze jak wiele osob pojdzie w slady Admina i bedzie chcialo tak samo to juz moze ten oficer nie bedzie taki laskawy... i dlatego tak kombinuje... :-) Ja juz zaczynam planowac, super sprawa
Anonim (niezweryfikowany)
17.02.2011 23:22:00
18$ za pokoj dwuosobowy z lazienka i kuchnia na Upper East Side? :O Podaj namiar koniecznie!!! Super przygoda, powodzenia. Bede sledzil na biezaco :)
Anonim (niezweryfikowany)
17.02.2011 23:02:00
Niesamowicie wykombinowałeś sobie to z widokiem na Manhatan w samolocie! Szacun i zazdrość :)
Anonim (niezweryfikowany)
17.02.2011 22:47:00
Bardzo fajnie ;p czytam z wypiekami na twarzy :) A mam takie pytanie jak znalazłeś tak tanio hostel i jak szukać? Mi wyskakiwały najniżej po 61USD za pokój 2 osobowy, robiłem w kilku wyszukiwarkach. Z góry dzięki za pomoc i czekam na dalsze relacje ;p
Anonim (niezweryfikowany)
17.02.2011 22:09:00
ja tez tam chce!!!
Anonim (niezweryfikowany)
17.02.2011 21:53:00
Przestaw sobie datę w aparacie bo wg obecnej właśnie kończy się rok 2010 :-) Powodzenia.
Anonim (niezweryfikowany)
17.02.2011 21:45:00
Super sie czyta Twoje relacje. Powodzenia w dalszej podrozy.
Anonim (niezweryfikowany)
17.02.2011 21:33:00
Zdjęcia choć wrzucane w małym formacie, to są bardzo wyraźne i żywe. Czy można wiedzieć, jakim sprzętem je robisz?
Anonim (niezweryfikowany)
17.02.2011 20:39:00
bardzo pozytywne emocje wywołuje u mnie czytanie Twojego sprawozdania z podróży.... czekam na następne odcinki:D
Anonim (niezweryfikowany)
17.02.2011 20:10:00
Swietna relacja! Super zdjecia... ach zazdroszcze ;]
Anonim (niezweryfikowany)
17.02.2011 19:35:00
za brak codziennego maila w mojej skrzynce rozliczymy się jak wrócisz. Lepiej szykuj dobrą wymówkę ;] A.
Anonim (niezweryfikowany)
17.02.2011 19:32:00
no, czytam, czytam i nie mogę wyjść z podziwu i zazdrości... ale takiej zdrowej na szczęście:)powodzenia i czekam na cd.
Anonim (niezweryfikowany)
17.02.2011 19:09:00
NY to miasto gdzie bezsprzecznie chce się wracać.. na dobry sen polecam piwo Joose, rózne smaki, cena ok 3$ ;-) 12% alko.
Anonim (niezweryfikowany)
17.02.2011 19:01:00
Wow... kocham to miasto!!!!! :D Życzę jak najwięcej pozytywnych wrażeń :) Swoją drogą, jak byłem w NYC w 2008 r. to były bilety jednodniowe - kosztował chyba jakoś z $7 i był ważny do godz. 3 dnia następnego... ale może się coś pozmieniało... kto wie? ;) No i nocleg taki taniutki!!! :O pamiętam jakie horrendalne sumy płaciłem za dormy w San Francisco... Udanej podróży!! :D
17.02.2011 18:09:00
Zazdroszczę uczucia "wyjścia z metra na Times Square". Jak zwykle powodzenia i czekam na następny odcinek :)
Anonim (niezweryfikowany)
17.02.2011 17:52:00
Powodzenia
Anonim (niezweryfikowany)
17.02.2011 17:37:00
na serio jak to czytam to serce zaczyna bić mi szybciej!!! zazdroszcze!!! i zycze powodzenia :)
Anonim (niezweryfikowany)
17.02.2011 17:22:00
miłego pobytu w NYC, naprawdę Cię szczerze podziwiam! :)i z niecierpliwością czekam na dalsze relacje :)