od 15 lat pokazujemy jak oszczędzać na lotach ustaw powiadomienie
Tanimi Liniami Dookoła Świata! Odcinek 5: Nowy Jork (dzień 2)
opublikowano 18.02.2011 na blogu Podróże Admina Loter.pl
w pobliżu: Filadelfia

Manhattan, Nowy Jork. przede mną niemal cały dzień na zwiedzanie jednego z najbardziej niezwykłych miast na świecie! Wstaję wcześnie rano. Nie mogę długo spać kiedy jestem w takim miejscu...  Niestety kolejna noc już gdzie indziej, tak więc cały bagaż na plecy i ruszam w miasto. Na początek kieruję się w stronę słynnego Central Parku. To tylko kilka przecznic od hostelu. Zółte taksówki, wieżowce, morze ludzi... Ponieważ kilka dni wcześniej Nowy Jork nawiedziły potężne śnieżyce, park przykryty jest grubą warstwą śniegu. Kieruję się na południe w stronę Midtown - serca Nowego Jorku. Widok z Central Parku na najwyższe wieżowce w mieście jest niesamowity.

Po chwili zanurzam się w gąszczu potężnych wysokościowców. Otacza mnie poranny gwar wielkiego miasta. Syreny policyjne, żółte taksówki... wszystko jak na filmach! :)

Co krok przenośne budki z tradycyjnymi nowojorskimi bajglami i hot-dogami. Dla jasności, nowojorski bajgiel to zupełnie co innego niż ten krakowski. To dość miękka, lekko cynamonowa okrągła bułka z rodzynkami, najczęściej sprzedawana przekrojona wzdłuż, z warstwą naturalnego serka (cream chease) w środku. Idealne śniadanie w Nowym Jorku :)

Mijam MOMA - Museum of Modern Art - jedna z najsłynniejszych i najbardziej znanych galerii sztuki współczesnej na świecie.
 

Po chwili jestem w samym sercu Manhattanu - Rockefeller Center. Siedziba telewizji NBC i słynne lodowisko przed wejściem. Budynek jest olbrzymi. Nie sposób całego objąć w obiektywie aparatu. Otaczają go inne równie potężne wieżowce należące do kompleksu o tej samej nazwie.

Kolejny cel wędrówki - najwyższy i chyba najbardziej znany budynek całego Nowego Jorku - Empire State Building. Wsławił się miedzy innymi z "roli" w filmie King Kong :). Być w Nowym Jorku i nie wjechać na taras widokowy na Empire State Building? Tego bym sobie nie podarował.

Za ta przyjemność niestety trzeba dość słono zapłacić - 21 dolarów. Innych płatnych atrakcji nie planuję, tak więc wybrałem jedną, chyba najbardziej "klasyczną" jeśli chodzi o Nowy Jork. Już sam hall budynku robi ogromne wrażenie.

Taras widokowy jest na 80 piętrze. W drodze na górę trzeba się przesiąść z jednej windy do drugiej. Widoki? Zapierają dech w piersi. Cóż można więcej napisać? Sami zobaczcie: 

Ruszam dalej na południe Manhattanu. Tym razem, by zaoszczędzić jakąś godzinę wędrówki, wsiadam w metro i przejeżdżam kilka przystanków do dzielnicy Little Italy. Jak nazwa wskazuje - dzielnica włoska. Włoskie restauracje, sklepiki, wszędzie włoskie napisy. Inny świat.

Przechodzę kolejną przecznicę i jestem w Chinatown. To jakby w ciągu chwili z ulicy w Rzymie przenieść się na ulicę Pekinu. Chwilami zapomina się o USA i Manhattanie. Wokół niemal sami Azjaci, napisy i szyldy tylko po chińsku, stragany z azjatyckimi produktami...

Przechodzę kolejnych kilka przecznic i znów zanurzam się w gąszcz olbrzymich wieżowców - tym razem Downtown. To tutaj stały wieże World Trade Center. W tej chwili, w ich miejscu wielki plac budowy. Powstaje nowy kompleks finansowy, nowe wieżowce oraz miejsce upamiętniające zamachy z 11 września.

Tuż obok słynna Wall Street i National Stock Exchange - nowojorska giełda.

Nad Manhattanem powoli zachodzi słońce... To był długi dzień! Łapię metro i kieruję się z powrotem na północ do Uptown. Po kilkunastu minutach jestem na dworcu autobusowym Port Authority. Jeszcze dziś wieczorem mam autobus do Montrealu w Kanadzie.

komentarze

Anonim (niezweryfikowany), sob., 02/19/2011 - 18:55
komentarz
super przygoda!tylko pozazdrosscic!tez wybieram sie w podroz dookola swiat,obecnie mieszkam w nowym yorku.szczegolnie interesuje mnie fiji,bali,goa w indiach i troche z caraibien island:)jakies wskazowki? piszcie na maila [email protected] z gory thx
Anonim (niezweryfikowany), sob., 02/19/2011 - 11:35
komentarz
cool:)
Anonim (niezweryfikowany), sob., 02/19/2011 - 10:41
komentarz
Podroz rewelacja,zazdroszce bardzo. Tylko szkoda,ze w NYC tak krotko,bo tego miasta nie da sie zwiedzic w 1,5 dnia
Anonim (niezweryfikowany), sob., 02/19/2011 - 09:42
komentarz
Szkoda, że tak krótko jesteś w NY. Na pewno przydałoby się więcej czasu na zwiedzenie Nowego Yorku. Poza tym wypas i zazdroszczę podróży.
Anonim (niezweryfikowany), sob., 02/19/2011 - 06:28
komentarz
wypas, pozdrowki!
Anonim (niezweryfikowany), pt., 02/18/2011 - 23:07
komentarz
no właśnie, skąd ta zmiana planów i "wycieczka" do Kanady? :)
Anonim (niezweryfikowany), pt., 02/18/2011 - 22:27
komentarz
Rewelacja, normalnie zazdroszczę!
Anonim (niezweryfikowany), pt., 02/18/2011 - 21:25
komentarz
świetne zdjęcia! powodzenia!
Anonim (niezweryfikowany), pt., 02/18/2011 - 19:30
komentarz
Kurcze te relacje dzialaja na mnie jak narkotyk ;-) Kazdego dnia patrze czy juz jest cos nowego, niesamowita sprawa, wielki szacun za wymyslenie czegos takiego. A z ta Kanada to mnie zaskoczyles, myslalem ze trzymasz sie scisle rozkladu a tu taka niespodzianka. Powodzenia i czekam na kolejne relacje, pozdrawiam
Anonim (niezweryfikowany), pt., 02/18/2011 - 19:00
komentarz
musicie dać "like" do artow ... wypas!
Anonim (niezweryfikowany), pt., 02/18/2011 - 18:59
komentarz
Szkoda,że zabrakło statuy wlności =( trzymam kciuki ! =]
Anonim (niezweryfikowany), pt., 02/18/2011 - 18:38
komentarz
rewelacyjna relacja-krótka, esencjonalna, no i te zdjęcia. pięknie:)
Anonim (niezweryfikowany), pt., 02/18/2011 - 18:27
komentarz
CZego do Kanady? A nie miał być Waszyngton?
Anonim (niezweryfikowany), pt., 02/18/2011 - 18:22
komentarz
Powodzenia!! :))
Anonim (niezweryfikowany), pt., 02/18/2011 - 18:06
komentarz
I same taksówki z góry widać ;)
Anonim (niezweryfikowany), pt., 02/18/2011 - 17:31
komentarz
czy będzie relacja z Kanady?
Anonim (niezweryfikowany), pt., 02/18/2011 - 17:28
komentarz
Te zdjęcia robią wrażenie, trzymaj się
Anonim (niezweryfikowany), pt., 02/18/2011 - 17:17
komentarz
super!
admin, pt., 02/18/2011 - 23:19
komentarz
wszystko będzie wyjaśnione w następnej części bloga :) Sama trasa nie została zmieniona. Powiedziałbym raczej - wzbogacona :) Z Kanady wracam do Nowego Jorku i kontynuuję dalej zgodnie z animowaną trasą 1 artykułu. Będzie jeszcze kilka podobnych niespodzianek w dalszej części podróży ;)
admin, pt., 02/18/2011 - 18:30
komentarz
super! dzięki :) A Waszyngton będzie po Kanadzie :)
komentarz
Co tu dużo mówić każda z osób czytających Twoje relacje chciała by być na Twoim miejscu .... mi do głowy z kolei przyszedł pomysł zrobić np klub Loter i aby się do niego dostać należało by za określoną kwotę oblecieć świat ;) (tak jak istnieją inne kluby podróżnicze) to taki szybki pomysł oczywiście regulamin odpowiedni należało by sporządzić. 3mam kciuki za Twoją podróż i czekam na dalsze relacje ;) p.s niech szmoc będzie z Tobą :]
Wojtek, pt., 02/18/2011 - 18:27
komentarz
NY nigdy nie byl dla mnie interesujacym miastem ale stary tak piszesz... ze zaczynam zmieniac zdanie! :)
Tanimi Liniami Dookoła Świata! Odcinek 5: Nowy Jork (dzień 2)
Anonim (niezweryfikowany)
19.02.2011 18:55:00
super przygoda!tylko pozazdrosscic!tez wybieram sie w podroz dookola swiat,obecnie mieszkam w nowym yorku.szczegolnie interesuje mnie fiji,bali,goa w indiach i troche z caraibien island:)jakies wskazowki? piszcie na maila [email protected] z gory thx
Anonim (niezweryfikowany)
19.02.2011 11:35:00
cool:)
Anonim (niezweryfikowany)
19.02.2011 10:41:00
Podroz rewelacja,zazdroszce bardzo. Tylko szkoda,ze w NYC tak krotko,bo tego miasta nie da sie zwiedzic w 1,5 dnia
Anonim (niezweryfikowany)
19.02.2011 09:42:00
Szkoda, że tak krótko jesteś w NY. Na pewno przydałoby się więcej czasu na zwiedzenie Nowego Yorku. Poza tym wypas i zazdroszczę podróży.
Anonim (niezweryfikowany)
19.02.2011 06:28:00
wypas, pozdrowki!
18.02.2011 23:19:00
wszystko będzie wyjaśnione w następnej części bloga :) Sama trasa nie została zmieniona. Powiedziałbym raczej - wzbogacona :) Z Kanady wracam do Nowego Jorku i kontynuuję dalej zgodnie z animowaną trasą 1 artykułu. Będzie jeszcze kilka podobnych niespodzianek w dalszej części podróży ;)
Anonim (niezweryfikowany)
18.02.2011 23:07:00
no właśnie, skąd ta zmiana planów i "wycieczka" do Kanady? :)
18.02.2011 22:40:00
Co tu dużo mówić każda z osób czytających Twoje relacje chciała by być na Twoim miejscu .... mi do głowy z kolei przyszedł pomysł zrobić np klub Loter i aby się do niego dostać należało by za określoną kwotę oblecieć świat ;) (tak jak istnieją inne kluby podróżnicze) to taki szybki pomysł oczywiście regulamin odpowiedni należało by sporządzić. 3mam kciuki za Twoją podróż i czekam na dalsze relacje ;) p.s niech szmoc będzie z Tobą :]
Anonim (niezweryfikowany)
18.02.2011 22:27:00
Rewelacja, normalnie zazdroszczę!
Anonim (niezweryfikowany)
18.02.2011 21:25:00
świetne zdjęcia! powodzenia!
Anonim (niezweryfikowany)
18.02.2011 19:30:00
Kurcze te relacje dzialaja na mnie jak narkotyk ;-) Kazdego dnia patrze czy juz jest cos nowego, niesamowita sprawa, wielki szacun za wymyslenie czegos takiego. A z ta Kanada to mnie zaskoczyles, myslalem ze trzymasz sie scisle rozkladu a tu taka niespodzianka. Powodzenia i czekam na kolejne relacje, pozdrawiam
Anonim (niezweryfikowany)
18.02.2011 19:00:00
musicie dać "like" do artow ... wypas!
Anonim (niezweryfikowany)
18.02.2011 18:59:00
Szkoda,że zabrakło statuy wlności =( trzymam kciuki ! =]
Anonim (niezweryfikowany)
18.02.2011 18:38:00
rewelacyjna relacja-krótka, esencjonalna, no i te zdjęcia. pięknie:)
18.02.2011 18:30:00
super! dzięki :) A Waszyngton będzie po Kanadzie :)
Anonim (niezweryfikowany)
18.02.2011 18:27:00
CZego do Kanady? A nie miał być Waszyngton?
18.02.2011 18:27:00
NY nigdy nie byl dla mnie interesujacym miastem ale stary tak piszesz... ze zaczynam zmieniac zdanie! :)
Anonim (niezweryfikowany)
18.02.2011 18:22:00
Powodzenia!! :))
Anonim (niezweryfikowany)
18.02.2011 18:06:00
I same taksówki z góry widać ;)
18.02.2011 17:48:00
będzie :)
Anonim (niezweryfikowany)
18.02.2011 17:31:00
czy będzie relacja z Kanady?
Anonim (niezweryfikowany)
18.02.2011 17:28:00
Te zdjęcia robią wrażenie, trzymaj się
Anonim (niezweryfikowany)
18.02.2011 17:17:00
super!