od 15 lat pokazujemy jak oszczędzać na lotach ustaw powiadomienie
Daleka Azja Za Grosze. Odcinek 9: Borneo
opublikowano 28.11.2011 na blogu Podróże Admina Loter.pl

Mimo, że Borneo to tylko tylko nasz punkt przesiadkowy w drodze do Kuala Lumpur, chcemy zrobić wszystko by z tych kilkugodzinnych postojów wynieść jak najwięcej wrażeń. Pierwszy przystanek to Kota Kinabalu. Lądujemy wieczorem, a następnego dnia rano mamy prom dalej na zachód. Co zrobić z jednym wieczorem w stolicy malezyjskiego stanu Sabah? Idziemy na miasto spróbować miejscowych specjałów!

W Kota Kinabalu lądujemy koło 19:00. Wypłacamy malezyjskie pieniądze z bankomatu (tylko 1 MYR prowizji - ok. 1 PLN) i zamawiamy taksówkę do naszego wcześniej zarezerwowanego hostelu.

Stała oficjalna cena do centrum miasta lotniskową taksówką - 30 MYR. Dzieląc na 4 osoby - znośnie. Za hostel (Global Backpackers Borneo) zapłaciliśmy po 2,3 EUR za osobę czyli około 10 PLN. Warunki bardzo proste, ale w miarę czysto. Mamy 6 osobowy pokój tylko dla nas. Mimo późnej pory w mieście czuć wilgotny gorąc bijący z wnętrza wyspy pokrytej bezkresną dżunglą. Jeszcze przed przylotem do "KK", z miejscowych źródeł dowiadujemy się, że miasto słynie z najlepszych owoców morza w całej Malezji. Recepcjonista z hostelu poleca nam "seafood stalls" (stoiska z owocami morza) w centrum miasta. Trafiamy tam po około 20 minutowym spacerze.

Przed naszymi oczami pokazuje się spory plac wypełniony stołami i ludźmi, otoczony stanowiskami z wielkimi akwariami i pojemnikami z setkami rodzajów żywych okazów owoców morza. Każdy z nas coś takiego widzi pierwszy raz w życiu. Ogromne kraby, homary, krewetki, ryby... Wszystko się rusza. Powietrze wypełnia charakterystyczny morski zapach.

Jak tylko zbliżamy się do pierwszego stoiska, podchodzi do nas jego pracownik i zaprasza na własne specjały. Przez pierwsze 20-30 minut chodzimy wzdłuż wszystkich stoisk i podziwiamy bogactwa okolicznych mórz. W końcu siadamy przy stole. Miejsce wybieramy według zasady - więcej gości - lepsze jedzenie. Zamawianie polega na podejściu z kelnerem do żywych okazów i wskazanie które i z czym chce się zjeść.

Dwoje z nas wybiera kraby w dwóch różnych rodzajach przypraw (ok 4 PLN za 100g), a dwoje wielkie krewetki (około 12 PLN za 100 g). Kraby oczywiście w całości. Na naszych oczach są ważone i wyceniane. Smaki niezwykłe!

Opowieści o owocach morza w Kota Kinabalu, które do nas dotarły, sprawdzają się! Najedzeni robimy jeszcze krótki spacer po centrum miasta po czym wracamy do hostelu. 

Następnego dnia o 6:50 stawiamy się w przystani promowej. Nasz plan to przepłynięcie promami przez Labuan (malezyjska wyspa) do Sułtanatu Brunei. Kupujemy bilety za około 54 PLN. Nasz transport to coś w rodzaju wodolotu. Czas pierwszej przeprawy to 3 godziny i 15 minut. Wyspa Labuan to autonomiczny obszar Malezji będący jedną dużą strefą wolnocłową. W mieście mnóstwwo sklepów z alkoholem, sprzętem elektronicznym itp. Mamy 2,5 godziny na przesiadkę.  Słońce w pełni, jest bardzo gorąco. Znajdujemy knajpę i zamawiamy jedzenie. Tym razem coś w indyjskim stylu. Makaron lub ryż smażony z dodatkami mięsnymi lub z owoców morza. Za pełen talerz jedzenia + napój wydajemy około 4-7 PLN od osoby.

Jeszcze krótki spacer po uliczkach miasta i znów jesteśmy w terminalu promowym. Odprawa paszportowa i wsiadamy do jeszcze mniejszego promu-wodolotu. Kierunek - Brunei.

Przeprawa trwa godzinę i 15 minut. Dobijamy około 14:45. Znów kontrola paszportów - teraz celnicy z Brunei. Pytanie tylko o długość pobytu. W terminalu promowym znajdujemy kantor wymiany walut. Kupujemy po kilkanaście miejscowych dolarów i  wsiadamy do lokalnego autobusu mającego nas zawieźć do stolicy Sułtanatu - Bandar Seri Begawan (ok. 5 PLN). 

O wrażeniach z jednego z najmniejszych, najbogatszych i najbardziej niezwykłych krajów świata, położonego u północnych wybrzeży Borneo opowiemy w kolejnym odcinku :)

komentarze

Anonim (niezweryfikowany), śr., 11/30/2011 - 10:23
komentarz
W Brunei za bardzo nie ma hostelu sensownego-są w miare koło 60 zł hotele jakieś 15 minut spacerem od centrum--standard podstawowy ale ok. A Samo państwo robi dziwne wrażenie-niby najbogatsze ale nie widać tego na ulicach-taki kraj jak południowoamerykańska dyktatura-no i najciekawsze muzeum sułtana traktowanego jak bóstwo. Wypraa fajna ale wiecej tu podróży i przejazdów niż zobaczenia czegoś. Rzecz gustu ja bym zwolnił i mniej zobaczył za to poczuł klimat miejsc
Anonim (niezweryfikowany), śr., 11/30/2011 - 09:19
komentarz
Według moich obliczeń, dziś będą lecieć z Singapuru do Manili. Arrival time 14.10 czasu miejscowego. No i będą lecieć od strony wschodniej wyspy Luzon, a trzęsienie było od zachodniej, a więc bez paniki, ale też czekamy na news, pozdro, DM
Anonim (niezweryfikowany), wt., 11/29/2011 - 15:06
komentarz
by gość - 2011-11-29 10:17 wycieczka po targu owoców morza to prawie jak nurkowanie na rafie!fantastyczna wyprawa!świetna sprawa z różnorodnością środków transportu-wycieczka wodolotem-to przygoda niezapomniana,jak z resztą każda jedna, która tu opisujecie!pzdr i trzymam kciuki za wspaniałe wrażenia. To ma byc sarkazm?
Anonim (niezweryfikowany), wt., 11/29/2011 - 13:23
komentarz
znacie jakis hostel w Brunei?
Anonim (niezweryfikowany), wt., 11/29/2011 - 11:17
komentarz
wycieczka po targu owoców morza to prawie jak nurkowanie na rafie!fantastyczna wyprawa!świetna sprawa z różnorodnością środków transportu-wycieczka wodolotem-to przygoda niezapomniana,jak z resztą każda jedna, która tu opisujecie!pzdr i trzymam kciuki za wspaniałe wrażenia.
Anonim (niezweryfikowany), wt., 11/29/2011 - 10:39
komentarz
Do co najmniej 18 wzrósł bilans ofiar śmiertelnych zawalenia się mostu w sobotę w indonezyjskiej części wyspy Borneo - podały władze. Dziesiątki osób uważa się za zaginione. Nie wiem gdzie wtedy byliście, ale uważajcie na siebie.
Anonim (niezweryfikowany), wt., 11/29/2011 - 10:37
komentarz
czytajac teks czuje ,ze jestem z Wami!!!!!!
Anonim (niezweryfikowany), wt., 11/29/2011 - 00:47
komentarz
Jestem pod wrażeniem ! Czekam na cd... pozdrowienia NESSIE.RK
Anonim (niezweryfikowany), wt., 11/29/2011 - 00:09
komentarz
Boze te talerze z tymi pysznosciami wygladaja nieziemsko! Cudowna opowiesc - czyta sie jednym tchem szkoda ze sam nie moge tak poleciec ale klaustrofobia nie wybiera :( ...
Anonim (niezweryfikowany), pon., 11/28/2011 - 23:23
komentarz
w brunei jest calkowita prohibicja.Polecam wycieczke po rzece za 30 dolarow Brunei . Polecane hostele z LP juz dawno enie istnieja.
Anonim (niezweryfikowany), pon., 11/28/2011 - 23:15
komentarz
koszta wyjazdu podajcie :P
admin, śr., 11/30/2011 - 11:20
komentarz
W Manili wyladowalismy o 14:10. O trzesieniu slyszymy dopiero od Was. Co do Brunei. W samym centrum jest fajny ,czysty hostel za okolo 25 pln za osobe za noc. Nie ma go portalach hostelowych niestety. Trzeba pytac na miescie. Co do ilosci podrozowania i zwiedzania. Nam taka forma odpowiada. Wszystkiego nie zwiedzimy oczywiscie, ale klimat miejsca nawet w kilka godzin mozna bardzo dobrze poczuc. My przynajmniej poczulismy w kazdym miejscu :)
shiver, śr., 11/30/2011 - 08:50
komentarz
Żyjecie podróżnicy? Dziś info o trzęsieniu ziemi na Filipinach...
Daleka Azja Za Grosze. Odcinek 9: Borneo
30.11.2011 11:20:00
W Manili wyladowalismy o 14:10. O trzesieniu slyszymy dopiero od Was. Co do Brunei. W samym centrum jest fajny ,czysty hostel za okolo 25 pln za osobe za noc. Nie ma go portalach hostelowych niestety. Trzeba pytac na miescie. Co do ilosci podrozowania i zwiedzania. Nam taka forma odpowiada. Wszystkiego nie zwiedzimy oczywiscie, ale klimat miejsca nawet w kilka godzin mozna bardzo dobrze poczuc. My przynajmniej poczulismy w kazdym miejscu :)
Anonim (niezweryfikowany)
30.11.2011 10:23:00
W Brunei za bardzo nie ma hostelu sensownego-są w miare koło 60 zł hotele jakieś 15 minut spacerem od centrum--standard podstawowy ale ok. A Samo państwo robi dziwne wrażenie-niby najbogatsze ale nie widać tego na ulicach-taki kraj jak południowoamerykańska dyktatura-no i najciekawsze muzeum sułtana traktowanego jak bóstwo. Wypraa fajna ale wiecej tu podróży i przejazdów niż zobaczenia czegoś. Rzecz gustu ja bym zwolnił i mniej zobaczył za to poczuł klimat miejsc
Anonim (niezweryfikowany)
30.11.2011 09:19:00
Według moich obliczeń, dziś będą lecieć z Singapuru do Manili. Arrival time 14.10 czasu miejscowego. No i będą lecieć od strony wschodniej wyspy Luzon, a trzęsienie było od zachodniej, a więc bez paniki, ale też czekamy na news, pozdro, DM
30.11.2011 08:50:00
Żyjecie podróżnicy? Dziś info o trzęsieniu ziemi na Filipinach...
Anonim (niezweryfikowany)
29.11.2011 15:06:00
by gość - 2011-11-29 10:17 wycieczka po targu owoców morza to prawie jak nurkowanie na rafie!fantastyczna wyprawa!świetna sprawa z różnorodnością środków transportu-wycieczka wodolotem-to przygoda niezapomniana,jak z resztą każda jedna, która tu opisujecie!pzdr i trzymam kciuki za wspaniałe wrażenia. To ma byc sarkazm?
Anonim (niezweryfikowany)
29.11.2011 13:23:00
znacie jakis hostel w Brunei?
Anonim (niezweryfikowany)
29.11.2011 11:17:00
wycieczka po targu owoców morza to prawie jak nurkowanie na rafie!fantastyczna wyprawa!świetna sprawa z różnorodnością środków transportu-wycieczka wodolotem-to przygoda niezapomniana,jak z resztą każda jedna, która tu opisujecie!pzdr i trzymam kciuki za wspaniałe wrażenia.
Anonim (niezweryfikowany)
29.11.2011 10:39:00
Do co najmniej 18 wzrósł bilans ofiar śmiertelnych zawalenia się mostu w sobotę w indonezyjskiej części wyspy Borneo - podały władze. Dziesiątki osób uważa się za zaginione. Nie wiem gdzie wtedy byliście, ale uważajcie na siebie.
Anonim (niezweryfikowany)
29.11.2011 10:37:00
czytajac teks czuje ,ze jestem z Wami!!!!!!
Anonim (niezweryfikowany)
29.11.2011 00:47:00
Jestem pod wrażeniem ! Czekam na cd... pozdrowienia NESSIE.RK
Anonim (niezweryfikowany)
29.11.2011 00:09:00
Boze te talerze z tymi pysznosciami wygladaja nieziemsko! Cudowna opowiesc - czyta sie jednym tchem szkoda ze sam nie moge tak poleciec ale klaustrofobia nie wybiera :( ...
Anonim (niezweryfikowany)
28.11.2011 23:23:00
w brunei jest calkowita prohibicja.Polecam wycieczke po rzece za 30 dolarow Brunei . Polecane hostele z LP juz dawno enie istnieja.
Anonim (niezweryfikowany)
28.11.2011 23:15:00
koszta wyjazdu podajcie :P